Testy kosmetytyków

Określanie terminu ważności kosmetyku

Dla początkujących producentów ręcznie robionych kosmetyków i entuzjastów kosmetyków DYI określenie terminu ważności często jest nie lada wyzwaniem. Uciekają się czasem do różnych metod, nie zawsze sprawdzonych, a często nieco zaskakujących. Na przykład pokutuje mit, że termin przydatności gotowego kosmetyku wyznacza najkrótsza data ważności użytych surowców.

Co oznacza termin ważności kosmetyku?

Na opakowaniach kosmetyków można znaleźć dwa rodzaje oznaczeń dotyczących trwałości produktu: datę ważności (tzw. datę minimalnej trwałości) oraz PAO (ang. Period After Opening, okres przydatności po otwarciu). Zgodnie z przepisami UE, jeśli kosmetyk ma trwałość krótszą niż 30 miesięcy (2,5 roku), producent musi podać konkretną datę, do której produkt jest bezpieczny w użyciu. Oznacza się ją zwrotem „zużyć przed końcem…” (lub „best before”) oraz symbolem małej klepsydry. Natomiast kosmetyki o trwałości powyżej 30 miesięcy nie wymagają podawania daty ważności. Zamiast tego oznacza się je symbolem otwartego słoiczka z liczbą i literą „M” (np. 6M, 12M). Ten symbol PAO informuje, przez ile miesięcy od pierwszego otwarcia produkt pozostaje zdatny do użytku. Przykładowo, jeśli na słoiczku widnieje „6M”, oznacza to, że kosmetyk należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia opakowania.

Warto pamiętać, że oba te oznaczenia dotyczą nieotwartego, prawidłowo przechowywanego produktu – niewłaściwe warunki (np. wysoka temperatura, nasłonecznienie) mogą spowodować jego wcześniejsze zepsucie, a z kolei staranne przechowywanie pozwoli zachować świeżość nawet nieco dłużej. Po otwarciu liczy się już tylko PAO, choć i tu zdrowy rozsądek jest ważny – jeśli kosmetyk zmienił zapach, kolor czy konsystencję przed upływem deklarowanego czasu, zapewne już nie nadaje się do użycia.

Najczęstszy mit: Termin ważności kosmetyku wyznacza najkrótsza data składnika

Wielu początkujących producentów zakłada, że jeśli np. olej użyty w kremie ma datę ważności do końca roku, to cały krem również będzie bezpieczny właśnie do tego terminu. Jest to błędne uproszczenie. Eksperci jednoznacznie podkreślają, że termin ważności gotowego kosmetyku nie musi pokrywać się z datą ważności jego najkrótszego składnika. Jedynym pewnym sposobem ustalenia trwałości kosmetyku jest przeprowadzenie testów stabilności.

Dlaczego data ważności składników nie wystarczy? Po pierwsze, składniki wchodząc ze sobą w reakcje mogą zachowywać się inaczej niż osobno. W gotowej emulsji, serum czy balsamie zachodzą rozmaite interakcje chemiczne: zmienia się pH, składniki mogą się wzajemnie stabilizować lub przyspieszać swoje psucie. Przykładowo olej o krótkiej ważności dodany do kremu nie oznacza automatycznie, że krem popsuje się równie szybko – jeśli olej był jeszcze zdatny w momencie produkcji, a formuła jest stabilna, produkt może przetrwać o wiele dłużej niż wskazywałaby pierwotna data oleju.

Podobnie użycie świeżych, z długą datą ważności składników nie gwarantuje długiej trwałości produktu, jeśli receptura jest podatna na rozwój drobnoustrojów lub inne procesy degradacji. Innymi słowy, data ważności surowca daje nam informację do kiedy możemy użyć surowiec do produkcji, a nie wskazuje fatyczną datę ważności kosmetyku.

W praktyce przemysłowej nie wylicza się daty ważności na podstawie terminów ważności składników. Do tego służą testy stabilności i testy konserwacji. Dzięki temu wiadomo, jak produkt zachowa się w różnych warunkach i jak długo pozostanie bezpieczny. Co więcej, prawo w Unii Europejskiej wymaga, by raport bezpieczeństwa kosmetyku (CPSR) zawierał wyniki oceny stabilności – jest to formalny wymóg dopuszczenia produktu do sprzedaży. Producent musi udowodnić, jak długo jego kosmetyk pozostaje stabilny i bezpieczny, zamiast zakładać termin “z góry” na podstawie surowców.

Czynniki wpływające na trwałość produktu

Trwałość i bezpieczeństwo kosmetyku zależą od wielu czynników – znacznie więcej niż tylko od jakości użytych składników bazowych. Oto najważniejsze z nich:

Zawartość wody i system konserwacji

Obecność fazy wodnej dramatycznie skraca potencjalną trwałość wyrobu, ponieważ woda stwarza idealne środowisko dla bakterii, pleśni i drożdży. Formuły wodne (kremy, toniki, szampony itp.) bez odpowiedniego konserwantu psują się w ciągu kilku dni – tak jak żywność, która zawiera wodę. Dlatego każdy kosmetyk zawierający wodę powinien mieć dodany skuteczny konserwant i przejść challenge test, czyli test obciążeniowy sprawdzający, czy układ konserwujący potrafi zahamować wzrost drobnoustrojów. Wyniki takiego testu w dużej mierze determinują dopuszczalny okres ważności produktu.

Dla kontrastu, produkty bezwodne (np. olejki, masełka, pomady) nie wymagają typowych konserwantów przeciwbakteryjnych, ponieważ same z siebie nie sprzyjają rozwojowi mikrobów. Nie oznacza to jednak, że są wieczne – w produktach bezwodnych zachodzą procesy utleniania i jełczenia tłuszczów. Przykładowo balsam na samych olejach i masłach może z czasem zjełczeć, zmienić zapach, ciemnieć lub utracić gładką konsystencję. Tu z pomocą przychodzą antyoksydanty (przeciwutleniacze) takie jak witamina E – spowalniają one utlenianie olejów, ale nie zastępują konserwantów (nie chronią przed bakteriami). Podsumowując: im więcej wody w kosmetyku, tym krótsza potencjalna trwałość (jeśli nie dodamy konserwantu), a dobrze dobrany system konserwujący jest warunkiem bezpiecznego okresu przydatności.

Skład chemiczny i pH

Formuła kosmetyku jako całość może być mniej lub bardziej stabilna w zależności od właściwości chemicznych. Składniki o ograniczonej trwałości (np. łatwo utleniające się oleje roślinne) obniżają trwałość produktu, chyba że zabezpieczymy je antyoksydantami lub połączymy ze stabilniejszymi komponentami. Ważne jest też pH produktu – większość bakterii najlepiej rozwija się w środowisku bliskim obojętnemu, więc preparaty mocno kwaśne lub zasadowe są naturalnie odporniejsze na mikroby. Jednak skrajne pH może za to przyspieszać rozkład niektórych składników lub destabilizować emulsje, dlatego i tu potrzebne są testy.

Ogólnie receptury “bogatsze” w ekstrakty roślinne, świeże składniki i bez syntetycznych utrwalaczy zwykle mają krótszy termin ważności niż kosmetyki konwencjonalne. Przykładowo, naturalne kremy organiczne często są ważne około 12–18 miesięcy od produkcji, podczas gdy konwencjonalne drogeryjne kremy z konserwantami syntetycznymi potrafią przetrwać 3–5 lat i dłużej.

Opakowanie i sposób użytkowania

Typ opakowania może wydłużyć lub skrócić okres bezpiecznego używania kosmetyku. Słoiczki i otwarte pojemniki narażają produkt na częsty kontakt z powietrzem oraz drobnoustrojami z naszych palców – dlatego krem w słoiku zazwyczaj ma krótszy PAO (np. 6-8 miesięcy), a ten sam kosmetyk w opakowaniu z pompką może mieć PAO 12 miesięcy. Opakowania air-less (bez dostępu powietrza) i tuby chronią formułę przed utlenianiem i zanieczyszczeniem, co sprzyja dłuższej trwałości. Istotny jest też sposób używania produktu przez konsumenta: kosmetyk często otwierany, dotykany dłońmi, przechowywany w wilgotnej łazience itp. będzie się psuł szybciej niż ten używany higienicznie i trzymany w chłodnym miejscu.

Dla przykładu maskara do rzęs (tusz) ma bardzo krótki zalecany okres użycia po otwarciu – zwykle 3 do 6 miesięcy – bo przy każdym użyciu pompujemy do środka powietrze i drobnoustroje, a produkt jest stosowany blisko wrażliwych oczu. Z kolei produkty w aerozolu mogą nie mieć wcale podanego PAO, ponieważ pozostają szczelnie odizolowane od środowiska przez cały okres używania.

Warunki przechowywania

Nawet najlepsza formuła może się zepsuć przed czasem, jeśli będzie źle przechowywana. Wysoka temperatura, bezpośrednie światło słoneczne i wilgoć przyspieszają wiele reakcji chemicznych i rozwój mikroorganizmów. Dlatego kosmetyki, zwłaszcza naturalne, należy trzymać w chłodnym, suchym i zacienionym miejscu. Warto szczelnie zamykać opakowanie po każdym użyciu, aby ograniczyć dostęp powietrza i drobnoustrojów. Jeśli producent zaleca przechowywanie w lodówce (dotyczy to np. niektórych świeżych maseczek czy kosmetyków bez konserwantów), bezwzględnie stosujmy się do tych instrukcji. Czystość podczas używania również ma znaczenie: nabieranie kremu szpatułką zamiast palcem, niewlewanie wody do opakowania, nie używanie wspólnie kosmetyków z innymi osobami – wszystko to pomaga zachować świeżość i bezpieczeństwo produktu na dłużej.

Jak ustalić termin ważności

Skoro sam skład i daty surowców nie pozwalają na ustalenie daty ważności kosmetyku, jak  rzemieślniczy producent, czy hobbysta robiący kosmetyki w domu może realnie określić termin przydatności swojego kosmetyku? Odpowiedź brzmi: poprzez przeprowadzenie badań stabilności i trwałości. Profesjonalne firmy kosmetyczne wykonują cały szereg testów, które symulują upływ czasu i różne warunki, na jakie będzie narażony produkt. Dobra wiadomość jest taka, że wiele z tych testów można wykonać samodzielnie nawet w warunkach domowych – potrzebna jest cierpliwość, sumienność i podstawowy sprzęt, który w większości domów już jest.

Na czym polega test stabilności?

W uproszczeniu, chodzi o przyspieszone „postarzenie” próbek produktu i obserwację, czy nie zachodzą w nim niepożądane zmiany. Standardowo przygotowuje się kilka próbek danej partii i umieszcza je w różnych warunkach: np. jedną w podwyższonej temperaturze (np. +40°C), drugą w obniżonej temperaturze (np. lodówka lub cyklicznie zamrażanie/rozmrażanie), kolejne na świetle itd. Przez określony czas (np. kilka tygodni) monitoruje się zmiany wyglądu, zapachu, koloru, konsystencji, pH, rozdzielania faz itp. – wszystko, co świadczy o pogorszeniu jakości. W warunkach wysokiej temperatury reakcje chemiczne i procesy starzenia zachodzą szybciej, więc kilka miesięcy testu w 40-45°C może odpowiadać nawet 2 latom przechowywania w temperaturze pokojowej (to ogólna zasada przyspieszonego starzenia).

Jeśli produkt przechodzi pomyślnie takie przyspieszone próby (tj. nie wykazuje zmian lub mieści się w założonych tolerancjach), można z dość dużą pewnością określić jego okres trwałości. Na przykład, jeżeli emulsja nie rozwarstwiła się, nie zmętniała i nie powstał w niej zapach jełczenia po 3 miesiącach w 45°C, producent może zadeklarować np. 24-miesięczny termin ważności od daty produkcji w normalnych warunkach.

Oczywiście, to tylko jeden z elementów oceny – równolegle powinien zostać przeprowadzony wspomniany wcześniej challenge test dla produktów zawierających wodę, aby potwierdzić, że konserwant chroni kosmetyk przed skażeniem mikrobiologicznym przez cały deklarowany okres. Ważna jest też ocena, jak produkt zachowuje się po otwarciu opakowania (PAO) – często wykonuje się więc testy użytkowe, otwierając próbki, symulując kontakt z powietrzem czy palcem, a następnie również sprawdzając stabilność i czystość mikrobiologiczną.

Jeśli jesteśmy producentem i zamierzamy kosmetyk sprzedawać wszystkie wyniki takich badań powinny zostać udokumentowane. W Unii Europejskiej raport z oceny stabilności (oraz skuteczności konserwacji) staje się częścią dokumentacji produktu i podstawą do wyznaczenia daty ważności lub PAO na etykiecie. Regulacje te mają na celu ochronę konsumenta – producent musi potwierdzić, że przez cały deklarowany czas kosmetyk pozostanie bezpieczny w użyciu i zachowa deklarowane cechy.

W praktyce oznacza to, że nawet mały rzemieślniczy wytwórca, chcąc legalnie sprzedawać swoje wyroby, powinien przeprowadzić przynajmniej podstawowe testy stabilności. Wykonując część badań we własnym zakresie możemy zmniejszyć koszty. Aczkolwiek, czasem dla świętego spokoju, czy ze względu na brak czasu można takie badania zlecić wyspecjalizowanym laboratoriom, oferującym pakiety testów stabilności i bezpieczeństwa dla producentów kosmetyków.

Termin ważności kosmetyku to nie to samo, co terminy ważności jego składników. Gotowy produkt to złożony układ, którego trwałość wyznaczają wspólnie: skład receptury, zawartość wody, pH, obecność konserwantów i antyoksydantów, opakowanie, a nawet sposób używania i przechowywania. Poleganie na dacie przydatności najkrótszego składnika może prowadzić do groźnych pomyłek – produkt może zepsuć się wcześniej, niż wskazywałyby surowce, lub przeciwnie, mógłby jeszcze być zdatny do użytku, choć jeden ze składników sam w sobie miał krótki termin.

Jedynym wiarygodnym sposobem ustalenia trwałości kosmetyku jest jego przetestowanie w różnorodnych warunkach. Dzięki testom stabilności producent jest w stanie określić realistyczny termin ważności (datę lub PAO) i zapewnić, że w tym czasie kosmetyk pozostanie bezpieczny oraz efektywny. To z kolei buduje zaufanie klientów i pozwala spełnić wymogi prawne.

Podobne wpisy