Zastosowanie witaminy E w kosmetykach

Witamina E w produktach kosmetycznych

Witamina E (tokoferol) to jeden z najpopularniejszych antyoksydantów stosowanych w kosmetyce. Od ponad 50 lat wykorzystuje się ją w produktach do pielęgnacji skóry i włosów jako składnik chroniący przed przedwczesnym starzeniem skóry i stabilizator. Witamina E występuje naturalnie w olejach roślinnych i jest mieszaniną związków rozpuszczalnych w tłuszczach o silnych właściwościach przeciwutleniających. W tym tekście opisujemy jak prawidłowo stosować tę ważną witaminę aby osiągnąć maksymalne korzyści.

Czym jest witamina E?

Witamina E to nie jeden związek, lecz grupa związków organicznych – czterech tokoferoli i czterech tokotrienoli, z których najbardziej znanym jest alfa-tokoferol. Naturalna witamina E pozyskiwana jest z olejów roślinnych i zazwyczaj występuje jako mieszanina różnych izomerów tokoferoli (alpha, beta, gamma, delta). W takiej formie jest właśnie dostępna witamina E w naszym sklepie. To właśnie te naturalne mieszane tokoferole wykazują najsilniejsze działanie antyoksydacyjne w kontekście stabilizacji kosmetyków. Dla porównania syntetyczna witamina E (dl-α-tokoferol) jest tańsza, ale składa się tylko z formy alfa, przez co ma węższe spektrum działania antyoksydacyjnego. W kosmetyce stosuje się również pochodne, takie jak octan tokoferylu (INCI: Tocopheryl Acetate) – jest odporniejszy na utlenianie i często spotykany w kosmetykach komercyjnych. Octan tokoferylu musi zostać przekształcony w skórze do wolnego tokoferolu, więc jako antyoksydant jest mniej skuteczny.

Wszystkie formy witaminy E są hydrofobowe (lipofilowe), co oznacza, że rozpuszczają się w tłuszczach i olejach, a nie w wodzie. Z tego względu tokoferol dodajemy przede wszystkim do fazy olejowej kosmetyku lub do emulsji. Nie rozproszy się w fazie wodnej bez emulgatora. Witamina E ma postać gęstego, lepkiego oleju o barwie bursztynowej i jest stosunkowo stabilna w typowych zakresach pH kosmetyków (4-8). Wrażliwa jest natomiast na wysoką temperaturę i długotrwałą ekspozycję na powietrze. W takich warunkach stopniowo traci swoje właściwości. Dlatego przechowuje się ją szczelnie zamkniętą, w chłodnym i zacienionym miejscu, a do formulacji dodaje na etapie studzenia (poniżej 40°C).

Formy naturalne a syntetyczne

Naturalna witamina E zawiera pełne spektrum izomerów i dzięki temu skuteczniej chroni produkty przed utlenianiem niż jedna izolowana forma. Najsilniejsze działanie jako technologiczny antyoksydant wykazują izomery gamma i delta, które obecne są w naturalnych mieszankach w większej ilości niż alfa-tokoferol. Syntetyczna witamina E (dl-α-tokoferol) zawiera mieszaninę form stereoizomerycznych alfa, ale brak w niej pozostałych tokoferoli – przez to jej efektywność jest niższa. W praktyce, do zabezpieczania trwałości produktów poleca się stosowanie naturalnych mieszanych tokoferoli, natomiast forma syntetyczna może być wykorzystywana głównie dla korzyści skóry (działanie przeciwutleniające na skórze i kondycjonujące), jeśli akurat taka jest dostępna, choć wciąż ustępuje biologicznie formie naturalnej.

Z form syntetycznych na uwagę zasługuje octan tokoferylu. Dzięki estrowaniu jest mniej podatny na utlenianie i często dodawany w kosmetykach o długim terminie ważności. Zapewnia skórze dostarczenie witaminy E w trakcie używania produktu, ale nie chroni samej formulacji przed zepsuciem tak skutecznie jak wolny tokoferol. Dlatego do przedłużenia trwałości np. balsamów, maseł czy olejów kosmetycznych lepiej użyć czystej witaminy E (tokoferolu), a octan traktować jako dodatkowy składnik aktywny pro-skórny w recepturze.

Witamina E jest synonimem młodości w kosmetyce, bywa nazywana witaminą młodości. Dlatego zarówno naturalne, jak i syntetyczne formy są popularne. Jednak coraz większy nacisk kładzie się na składniki pochodzenia roślinnego i czyste mieszanki tokoferoli z roślin (np. z soi, słonecznika), które wpisują się w trend kosmetyki clean beauty i są lepiej postrzegane przez konsumentów świadomych składów.

Funkcje witaminy E w kosmetykach

Witamina E to wielofunkcyjny dodatek. Z jednej strony chroni kosmetyk przed utlenieniem, z drugiej pielęgnuje skórę, włosy i paznokcie. Jej szerokie zastosowanie obejmuje m.in. kremy i sera do twarzy (anti-aging, nawilżające, pod oczy), balsamy do ciała, masła i peelingi, pomadki i balsamy do ust, produkty po opalaniu, olejki do masażu, odżywki i maski do włosów, a nawet antyperspiranty i produkty do makijażu (np. pomady do brwi, olejki do ust czy odżywki do rzęs). Wszechstronność witaminy E wynika z połączenia jej właściwości przeciwutleniających, regenerujących i kondycjonujących.

Antyoksydant chroniący formułę przed jełczeniem

To podstawowa rola witaminy E w kosmetykach naturalnych. Jako przeciwutleniacz zapobiega utlenianiu się tłuszczów w recepturze, co chroni oleje przed zjełczeniem i powstawaniem nieprzyjemnego zapachu. Dodatek już 0,1–0,5% tokoferolu wydłuża termin przydatności olejów i maseł kosmetycznych, opóźniając pojawienie się objawów utleniania.

W produkcji mydeł witamina E jest ceniona za ograniczanie ryzyka powstawania tzw. DOS (ang. Dreaded Orange Spots – pomarańczowych plam zjełczałego tłuszczu w mydle), ponieważ hamuje oksydację „miękkich” olejów podatnych na jełczenie. Należy jednak pamiętać, że witamina E nie zastępuje konserwantu chroniącego przed bakteriami czy pleśnią, nie wykazuje działania przeciwdrobnoustrojowego, a jedynie przeciwutleniające.

Ochrona skóry przed starzeniem i czynnikami zewnętrznymi

Tokoferol jest silnym zmiataczem wolnych rodników, dzięki czemu neutralizuje szkodliwe cząstki powstające m.in. pod wpływem promieniowania UV czy zanieczyszczeń środowiska. W produktach do skóry działa jako składnik anti-aging – zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, chroni lipidy naskórka przed peroksydacją oraz wspiera zachowanie kolagenu (redukując drobne zmarszczki). Badania dermatologiczne wskazują, że lokalna aplikacja witaminy E może mieć efekt fotoprotekcyjny i przeciwzapalny w skórze. Hamuje powstawanie uszkodzeń posłonecznych i odczynów zapalnych po UVB. Dlatego często dodaje się ją do kremów na dzień, balsamów po opalaniu czy serum antyoksydacyjnych.

Witamina E jest również znana z działania łagodzącego i przeciwzapalnego – redukuje zaczerwienienia, podrażnienia i może wspomagać regenerację drobnych uszkodzeń skóry. Z tego względu bywa stosowana w preparatach kojących (np. po opalaniu, po goleniu) oraz w produktach na blizny i rozstępy (choć skuteczność w gojeniu blizn bywa dyskutowana, wiele osób zauważa poprawę nawilżenia i elastyczności bliznowatej skóry).

Nawilżenie i regeneracja naskórka

Witamina E działa jako składnik kondycjonujący. Wzmacnia barierę lipidową skóry, zapobiegając utracie wilgoci, oraz tworzy cienką warstwę okluzyjną, która zmiękcza i wygładza skórę. Pomaga to w regeneracji suchej, spękanej skóry. W kosmetykach do ust tokoferol dodaje się w celu zabezpieczenia balsamu przed jełczeniem oraz dla ochrony delikatnej skóry warg przed pierzchnięciem. Dzięki swojej gęstej konsystencji i właściwościom odżywczym dodatek witaminy E w pomadkach i balsamach do ust nadaje im bardziej odżywczy, luksusowy charakter oraz pomaga złagodzić suchość. Witamina E wspiera również procesy odnowy – stymuluje mikrokrążenie w skórze, co może sprzyjać lepszemu odżywieniu komórek i pośrednio procesom gojenia.

Pielęgnacja włosów i skóry głowy

Jako antyoksydant witamina E chroni komórki mieszków włosowych przed stresem oksydacyjnym, co może przyczyniać się do zdrowszego wzrostu włosów. W produktach do włosów (odżywkach, maskach, olejkach) pełni rolę kondycjonera – poprawia połysk i elastyczność włosów. Olejowe serum z witaminą E może pomóc odbudować naruszoną warstwę lipidową włosa i zabezpieczyć końcówki przed rozdwajaniem.

Choć bezpośrednie działanie witaminy E na porost włosów wymaga dalszych badań, jedno z małych badań sugeruje, że suplementacja tokotrienolami (jedna z form witaminy E) wpłynęła korzystnie na zahamowanie wypadania włosów. W praktyce, wmasowywanie olejku z witaminą E w skórę głowy ma działanie odżywcze i nawilżające. Wspomaga kondycję suchej skóry, może łagodzić swędzenie i łuszczenie. Dodatkowo, witamina E często pojawia się w odżywkach bez spłukiwania i serum do końcówek, gdzie poza ochroną antyoksydacyjną nadaje włosom blask (producenci dodają ją właśnie z myślą o efekcie nabłyszczenia).

Wzmocnienie paznokci i pielęgnacja skórek

Witamina E jest kluczowym składnikiem wielu olejków i odżywek do paznokci. Jako antyoksydant i hydrator chroni płytkę paznokcia oraz skórki przed wysuszeniem i pękaniem. Regularne wcieranie olejku z witaminą E w macierz paznokcia i skórki zwiększa elastyczność i nawilżenie, co zapobiega łamliwości. Dodatkowo tokoferol może pomagać w regeneracji uszkodzeń powstałych na skutek częstego zmywania lakieru czy kontaktu z detergentami – dermatolodzy wskazują, że witamina E sprzyja odnowie komórek i może odwracać niektóre uszkodzenia paznokci spowodowane chemikaliami.

Dzięki poprawie mikrokrążenia w łożysku paznokcia, odżywki z witaminą E wspomagają też zdrowy wzrost paznokci. Warto wspomnieć, że ten składnik bywa dodawany nawet do lakierów do paznokci i odżywek hybrydowych – dla działania kondycjonującego płytkę.

Optymalne dawkowanie

Dawkowanie witaminy E zależy od roli, jaką ma pełnić w danej formulacji. Ogólne wytyczne wskazują, że niewielkie stężenia rzędu 0,05–0,5% (maksymalnie do 0,5% całej formuły) są wystarczające, gdy tokoferol ma pełnić rolę antyoksydantu chroniącego oleje przed jełczeniem. W tym zakresie skutecznie opóźnia utlenianie lipidów, nie wpływając przy tym znacząco na konsystencję produktu. Zazwyczaj dodaje się około 0,2–0,5% witaminy E do balsamów, maseł, olejków czy mydeł. Jest to zwykle 1–5 kropel na 100 g produktu, w zależności od koncentracji posiadanego tokoferolu.

Jeśli chcemy wykorzystać także pielęgnacyjne właściwości witaminy E dla skóry lub włosów, można zastosować wyższe dawki. Najczęściej 1–2% w kremach, serach, odżywkach. W tym przedziale zapewniamy skórze odczuwalne korzyści (przeciwstarzeniowe, nawilżające), a jednocześnie unikamy negatywnego wpływu na odczucie formuły. Tokoferol jest bowiem substancją bardzo gęstą i lepką. W stężeniach powyżej 3% może powodować, że produkt staje się ciężki, tłustawy w dotyku i długo się wchłania. Z tego względu unika się przekraczania 2–3% czystego tokoferolu w kosmetykach, o ile nie jest to specjalistyczny produkt.

Dostępne są co prawda kuracje i sera z witaminą E o wysokich stężeniach (nawet kilkanaście procent, np. do stosowania punktowego na blizny), ale w typowych recepturach DIY tak wysokie dawki nie są potrzebne. Co ważne, prawo kosmetyczne nie narzuca maksymalnego dopuszczalnego stężenia witaminy E. Jest to składnik powszechnie uznany za bezpieczny. Jednak nadmierne dawki mogą okazać się marnotrawstwem składnika, a w rzadkich przypadkach mogą sprzyjać podrażnieniom skóry wrażliwej.

Kiedy i jak dodawać witaminę E

Zawsze na etapie wykończeniowym formuły, po zakończeniu obróbki cieplnej. Tokoferol łatwo ulega degradacji w wysokiej temperaturze, więc powinien zostać wmieszany, gdy masa kosmetyku jest już schłodzona do ok. 40°C lub niżej. W praktyce, jeśli robimy emulsję (krem, balsam), witaminę E dodajemy w fazie cool down, tuż przed dodaniem konserwantu i wymieszaniem całości. W przypadku kosmetyków w 100% olejowych (sera olejowe, olejki do masażu, balsamy w sztyfcie, itp.), tokoferol można dodać do przestudzonych olejów bazowych, tuż przed rozlaniem produktu do pojemników. Ważne jest, by dobrze go rozprowadzić. Warto mieszać do równomiernego rozproszenia, ponieważ nierozmieszany może osiąść w jednym miejscu formuły.

Ponieważ witamina E jest rozpuszczalna w tłuszczach, kluczowa jest kompatybilność z bazą olejową. W kosmetykach na bazie emulsji (kremy, mleczka) tokoferol wnika w fazę olejową i pozostaje zdyspergowany dzięki emulgatorowi. Natomiast w produktach typowo wodnych (mgiełki, toniki) czystej witaminy E nie da się bezpośrednio zastosować. Będzie pływać na powierzchni jako oleiste krople. W takich sytuacjach jedynym rozwiązaniem jest albo zastosowanie formy zdyspergowanej (np. specjalnej rozpuszczalnej pochodnej witaminy E) albo – co prostsze – dodanie składników olejowych i stworzenie mikroemulsji lub dwufazowej formuły.

Łączenie z innymi składnikami

Witamina E dobrze współgra z wieloma substancjami aktywnymi. Szczególnie znane jest jej synergiczne działanie z witaminą C – kwas askorbinowy potrafi regenerować utlenioną cząsteczkę tokoferolu, przedłużając jego aktywność, zaś tokoferol chroni fazę olejową (np. błony komórkowe) tam, gdzie antyoksydanty rozpuszczalne w wodzie (jak witamina C) nie sięgają. Duet witamina C + E jest podstawą wielu serum antyoksydacyjnych, często w towarzystwie kwasu ferulowego.

Również koenzym Q10, retinol oraz ekstrakty roślinne (np. z rozmarynu) to składniki, z którymi witamina E ”lubi się” – działają komplementarnie, wzmacniając nawzajem swoje funkcje ochronne dla skóry. Jeśli chodzi o składniki formulacyjne, tokoferol jest dość obojętny. Nie psuje emulsji, nie destabilizuje piany w szamponach itp. Trzeba jedynie pamiętać, że w wysokim stężeniu barwi produkt na żółtobrązowy kolor (co zwykle nie jest problemem przy małych dodatkach) i że jest wrażliwy na obecność metali ciężkich.

Śladowe jony metali (żelazo, miedź) mogą przyspieszać utlenianie się zarówno olejów, jak i samej witaminy E. Dlatego w produktach na bazie wody często stosuje się chelatory (np. EDTA, kwas fitowy). Wiążą one metale i tym samym wspierają działanie przeciwutleniacza. W wyrobach mydlanych powszechnym zaleceniem jest dodawanie niewielkiej ilości cytrynianu sodu oraz witaminy E do tłuszczów, aby zminimalizować ryzyko jełczenia. Takie połączenie daje lepsze wyniki niż sam antyoksydant.

Trwałość witaminy E

Surowa witamina E (tokoferol w butelce) sama w sobie też ma określony termin przydatności. Z reguły producenci podają około 2 lat trwałości od momentu produkcji, ale w praktyce warto zużyć ją w ciągu 12 miesięcy od otwarcia dla pełnej aktywności. Jeśli w chłodnym pomieszczeniu zauważymy, że tokoferol zmętniał lub wytrąciły się kryształki, wystarczy butelkę ogrzać do temperatury pokojowej (np. wstawić na parę godzin do ciepłego pomieszczenia), a powróci do klarownej postaci. Unikajmy jednak podgrzewania bezpośrednio na mocnym ogniu, bo to przyspieszy rozkład witaminy. Przechowujmy ją szczelnie zamkniętą, w ciemnej butelce, z dala od źródeł ciepła. Dzięki temu zachowa swoje właściwości antyoksydacyjne przez cały okres użytkowania.

Wpływ witaminy E na trwałość produktów

Dodatek witaminy E jest jednym z najprostszych sposobów na wydłużenie trwałości kosmetyków naturalnych, zwłaszcza tych bogatych w oleje. Mechanizm działania jest następujący: tokoferol utlenia się łatwiej niż kwasy tłuszczowe obecne w kosmetyku, dzięki czemu ulega poświęceniu, reagując z tlenem i wolnymi rodnikami zanim zrobią to składniki bazowe. W ten sposób chroni oleje przed zjełczeniem – zamiast naszych drogocennych olejów utlenia się najpierw witamina E. Oczywiście jej zasób nie jest nieskończony. Z czasem cała dodana ilość może się wyczerpać, a wtedy proces jełczenia znów będzie postępował. Dlatego im więcej składników podatnych na oksydację w formule (np. dużo olejów wielonienasyconych), tym więcej antyoksydantu się przyda.

Przykładowo, jeśli przygotowujemy serum z oleju z dzikiej róży, konopnego czy lnianego (bardzo nietrwałych olejów), warto rozważyć górny zakres dawki witaminy E (0,5–1%) i dodatkowo rozlać produkt do małych, szczelnych buteleczek z ciemnego szkła. Mimo to należy mieć świadomość, że nawet solidna dawka tokoferolu nie zapobiegnie całkowicie utlenieniu ekstremalnie niestabilnych olejów, a jedynie znacząco je spowolni.

W kontekście produktów myjących i mydeł, witamina E również odgrywa rolę w zapobieganiu psuciu. W naturalnych mydłach sodowych z dużą zawartością delikatnych olejów (oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów itp.) dodaje się często tokoferol do roztopionych tłuszczów przed zmieszaniem z ługiem.

Mimo że silnie zasadowe środowisko częściowo dezaktywuje witaminę E, doświadczenia rzemieślników pokazują, że nawet niewielka jej ilość zmniejsza ryzyko pojawienia się pomarańczowych plam po kilku miesiącach leżakowania mydła.

Ponadto zawsze warto dodawać witaminę E do surowców (olejów, maseł) jak najwcześniej a nie dopiero jak zaczną być widoczne pierwsze oznaki jełczenia. Antyoksydanty działają najlepiej, gdy zostaną dodane jak najwcześniej – np. zaraz po zakupie butelki oleju bazowego można wkroplić do niej trochę witaminy E i wstrząsnąć, by przedłużyć świeżość oleju na półce.

W produktach typu well-being (olejki eteryczne w olejach bazowych, olejki do masażu, aromaterapeutyczne mieszanki olejowe) witamina E jest niezastąpiona. Takie mieszanki często składają się z nienasyconych olejów tłoczonych na zimno, które bez odpowiedniego zabezpieczenia szybko tracą cenne właściwości. Dodając 0,2–0,5% tokoferolu możemy być pewni, że olejek do masażu nie zjełczeje po kilku tygodniach, nawet jeśli przechowujemy go w temperaturze pokojowej. Oczywiście nie zwalnia to z ogólnych zasad: trzymajmy kosmetyki z daleka od słońca i źródeł ciepła, w szczelnych opakowaniach – witamina E to część systemu ochrony, ale nie cudowny strażnik odporny na każde zaniedbanie.

Najczęstsze błędy przy stosowaniu witaminy E

Myślenie, że witamina E zabezpiecza przed bakteriami

To jeden z najczęstszych błędów. Witamina E zabezpiecza produkt tylko przed utlenianiem, ale nie chroni przed drobnoustrojami. Jeśli zatem wykonujesz np. krem zawierający wodę i dodasz jedynie witaminę E bez konserwantu, produkt wciąż może się szybko zepsuć (skażenie bakteryjne, pleśń). Zawsze dobieraj odpowiedni konserwant, a tokoferol traktuj jako dodatek wydłużający trwałość fizykochemiczną, nie mikrobiologiczną.

Dodawanie w zbyt wysokiej temperaturze

W pośpiechu łatwo wlać witaminę E do gorącej bazy (np. gorących olejów tuż po rozpuszczeniu masła shea). To błąd, bo wysoka temperatura niszczy antyoksydanty. Witamina E może stracić większość swojej mocy zanim produkt ostygnie. Zawsze poczekaj, aż faza olejowa lub emulsja się schłodzi poniżej 40°C, i dopiero wtedy dodaj tokoferol. Jeśli formulacja wymaga intensywnego miksowania podczas chłodzenia, można wmieszać witaminę E tuż po rozpoczęciu miksowania na chłodno (byle temperatura była już bezpieczna).

Zbyt duże stężenie witaminy E

Wiara, że „im więcej tym lepiej”, nie sprawdza się w tym przypadku. Nadmiar tokoferolu (powyżej 3–5%) nie przynosi proporcjonalnie większych korzyści, a może negatywnie wpłynąć na właściwości kosmetyku – stanie się on lepki, tłusty i mniej przyjemny w użyciu. Co więcej, skóra nie jest w stanie wykorzystać bardzo wysokich stężeń naraz. Nadmiar może się utleniać na powierzchni skóry, a u osób wrażliwych wywołać podrażnienie lub uczulenie. Dlatego trzymaj się rekomendowanych dawek. W praktyce 0,5% jako antyoksydant i 1–2% dla korzyści pielęgnacyjnych to wystarczające ilości w większości receptur.

Użycie niewłaściwej formy witaminy E

Jak napisałem wcześniej, octan tokoferylu nie zadziała skutecznie jako antyoksydant zapobiegający jełczeniu. Jeśli więc użyjesz kapsułek z apteki (które często zawierają octan) do zabezpieczenia np. oleju arganowego, efekt będzie słabszy niż przy użyciu czystego tokoferolu. Kapsułki suplementów diety zawierają też często dodatki niepożądane w kosmetyku. Staraj się kupować czystą witaminę E. Dzięki temu wiesz, co dodajesz do formuły. Octan tokoferylu zostaw raczej do receptur, gdzie priorytetem jest stabilność formuły i np. klarowność (octan jest rzadszy i przezroczysty), a działanie antyoksydacyjne na skórze, nie w słoiku.

Niewłaściwe łączenie i rozpuszczanie

Witamina E jest lipofilowa. Częsty błąd to próba dodania jej do całkowicie wodnego produktu (np. hydrolatu) bez żadnego emulgatora i zdziwienie, że „coś pływa”. Jeśli receptura nie zawiera olejów ani emulgatora, nie dodawaj tokoferolu, bo się nie wymiesza. Alternatywnie, zmodyfikuj recepturę (dodając odrobinę fazy olejowej i emulgator) W produktach bogatych w oleje upewnij się z kolei, że tokoferol się równomiernie rozproszył, np. przy wyrobie mydła sodowego wymieszaj go dobrze z olejami bazowymi zanim dodasz NaOH, inaczej może pozostać w jednym miejscu i tam zareagować, nie chroniąc reszty partii.

Niedbałe przechowywanie

Butelka z witaminą E pozostawiona odkręcona na powietrzu, w nasłonecznionym miejscu, szybko straci swoją moc. Ciemnienie i gęstnienie oleju tokoferolowego to znak, że postępuje utlenianie. Paradoksalnie antyoksydant też może się utlenić, zwłaszcza wystawiony na tlen i światło. Dlatego po użyciu zawsze szczelnie zakręcaj pojemnik i trzymaj go w chłodnym, ciemnym miejscu (niekoniecznie w lodówce, ale w szafce z dala od źródeł ciepła). Dzięki temu zachowasz efektywność witaminy E do ostatniej kropli. Również gotowe produkty z jej dodatkiem trzymaj zgodnie z zaleceniami. Jeśli producent przewiduje temperaturę pokojową i brak słońca, to trzymaj się tego.

Podobne wpisy